Witajcie,
Ostatni tydzień niemożliwie szybko mi minął i tak naprawdę co się w nim wydarzyło mogło by się zmieścić w jednym słowie - ZIMA.
Prawdziwą zimę odkryłam już we wtorek. Zeszła sobota to targi kosmetyczne, niedziela błogie lenistwo a poniedziałek załatwienia spraw do przyszłej pracy.
Od wtorku upajałam się widokiem gór, śniegu, atmosfery świątecznej, góralskiej. Nie było tłumów więc w knajpach zawsze był spokój ale i kapela góralska nie odpuszczała więc dla tych paru osób co kochają zimę zagrała.
Nie ma co opowiadać ... same zobaczcie. Na ten widok czekałam cały rok.
We wtorek przyjechaliśmy po południu więc już nie ruszaliśmy się nigdzie dalej tylko zrobiliśmy sobie długaśny spacer po Zakopane.
W środę Kasprowy. Ruszyliśmy ale kolejką. Mega droga - 100 zł w górę i dół. Parę lat wstecz koszt to był bodajże 70 zł. Z uwagi na widoki warto choć raz się na nią pokusić.
We wtorek przyjechaliśmy po południu więc już nie ruszaliśmy się nigdzie dalej tylko zrobiliśmy sobie długaśny spacer po Zakopane.
Na Kasprowym zimno -12 stopni i bardzo silny wiatr. Po niektórych zdjęciach widać moją czerwoną twarz.
Wieczór jak zwykle w jakiejś góralskiej knajpce.
Kolejny dzień to wędrówka nad Morskie Oko...
Okropna mgła nas zastała przy końcu trasy i z Morskiego Oka zobaczyliśmy tyle...
Wieczór znowu w knajpce której nazwy niestety nie pamiętam ale bardzo ją lubię za atmosferę i kapelę która co wieczór tam gra.
kocham góry, zazdroszczę Ci, że możesz tam teraz być.
OdpowiedzUsuńNiestety już nie jestem. Na całe szczęście od tych gór dzieli mnie jakieś 2-3 h drogi :)
Usuńcudownie!
OdpowiedzUsuńaż chciało by się tam wrócić
UsuńWow ile śniegu ;)) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńdzięki
UsuńZazdroszczę takiej zimowej wyprawy! :)
OdpowiedzUsuńszkoda że to ostatnia w tym roku :(
UsuńSuper zdjęcia. Jaka już zima :)
OdpowiedzUsuńNiestety tylko w Zakopanym :)
Usuń