sobota, 30 listopada 2013

Tydzień 2 - wycieczka do Zakopanego w poszukiwaniu śniegu

Witajcie,

Ostatni tydzień niemożliwie szybko mi minął i tak naprawdę co się w nim wydarzyło mogło by się zmieścić w jednym słowie - ZIMA.

Prawdziwą zimę odkryłam już we wtorek. Zeszła sobota to targi kosmetyczne, niedziela błogie lenistwo a poniedziałek załatwienia spraw do przyszłej pracy.

Od wtorku upajałam się widokiem gór, śniegu, atmosfery świątecznej, góralskiej. Nie było tłumów więc w knajpach zawsze był spokój ale i kapela góralska nie odpuszczała więc dla tych paru osób co kochają zimę zagrała.

Nie ma co opowiadać ... same zobaczcie. Na ten widok czekałam cały rok. 
We wtorek przyjechaliśmy po południu więc już nie ruszaliśmy się nigdzie dalej tylko zrobiliśmy sobie długaśny spacer po Zakopane.


W środę Kasprowy. Ruszyliśmy ale kolejką. Mega droga - 100 zł w górę i dół. Parę lat wstecz koszt to był bodajże 70 zł. Z uwagi na widoki warto choć raz się na nią pokusić.


Na Kasprowym zimno -12 stopni i bardzo silny wiatr. Po niektórych zdjęciach widać moją czerwoną twarz.





Wieczór jak zwykle w jakiejś góralskiej knajpce.

Kolejny dzień to wędrówka nad Morskie Oko...





Okropna mgła nas zastała przy końcu trasy i z Morskiego Oka zobaczyliśmy tyle...


Wieczór znowu w knajpce której nazwy niestety nie pamiętam ale bardzo ją lubię za atmosferę i kapelę która co wieczór tam gra.


Czas w górach umilały mi parę produktów...





Się spisały. Pamiętajmy że zimą skóra potrzebuje większej ochrony. Zwłaszcza w mrozy.

Ja od poniedziałku do nowej pracy więc trzymajcie kciuki. 

Jak Wam minął tydzień?


10 komentarzy:

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU