środa, 15 października 2014

Bransoletki - part 2 - proszę o opinię

Witajcie,

Kolejny raz proszę Was o opinię bransoletek. Wkładam w nie serce więc proszę o szczere opinię.

Ale najpierw dwa piękne widoczki z porannego spaceru. Biegać mi się nie chciało więc pochodziłam po lesie.


















Dajcie znać co o tych bransoletkach sądzicie. 
Jak Wasze dni ostatnio mijają?
Ja od przyszłego tygodnia codzienne lekcje angielskiego, dużo ćwiczeń, dużo gotowania, dużo dyni.

Kosmetycznie ostatnio mało ponieważ zużywam zapasy. Nic nie kupuję nowego.
Także plan spełniony ;-)

Pozdrawiam :*

niedziela, 5 października 2014

Jesień i Ja

Witajcie,

Obiecałam sobie poprawę ... a wyszło jak zwykle. 
Jesień i obowiązki pochłonęły mnie bez reszty. Muszę Wam powiedzieć że przeorganizowałam swój czas o 180 stopni.

Dużo w nim ruchu, dużo pasji, dużo hobby, ale też dużo obowiązków.

Ruch = sport

Prawie 3 lata temu aerobic towarzyszył mi mimo aktywności w pracy.
Potem jakoś mi to umknęło. Przytyło mi się parę dobrych kg. Ciało już tak ładnie nie wygląda. Ehhh wiecie co mam na myśli. 

Wróciłam na właściwy tor - ćwiczenia 5 razy w tygodniu
Od tego tygodnia chcę też wdrożyć basen. 

Miałam też chwilową przerwę w robieniu bransoletek ale kupiłam parę rzeczy i zaś stworzę coś nowego. Oj tak ... już wkrótce Wam pokażę co nowego.

Mam też parę pomysłów zainspirowanych blogami. Wrócę do szycia, do robienia kosmetyków. Także zima będzie pracowita.

Mimo tych pozytywnych rzeczy, mam też obowiązki.

Jednym z nich jest nauka angielskiego.
Może znacie jakąś solidną szkołę na terenie woj. śląskiego która prowadzi zajęcia codziennie? Lub kogoś kto udziela korepetycji? Kompetentnego?

Oczywiście dalej biegam. Kupiłam sobie ciuszki na ćwiczenia profesjonalne także bieganie w różowej fuksjowatej bluzie jest niesamowite.

Jesień to przepiękna pora roku. Duże swetry. Piękne kolorki. Słońce otulające mieszkanie. Herbatka w domu z lubym przed tv. Za to że ludzie trochę zwalniają by zasięgnąć refleksji. Dziś doświadczyłam jak niewiele trzeba drugiemu bliźniemu żeby sprawić radość. Jeden telefon i rozmowa. 
Uwielbiam jesienne spacery, dynię i szereg innych rzeczy za które KOCHAM JESIEŃ.

Niedziela dla włosów się nie pojawiała ponieważ zwyczajnie nie miałam czasu jej robić :( wstyd aż. Ale większość ma czas w niedziele się spotkać i niestety moje weekendy są po prostu zawalone. Dlatego powinnam zmienić to na np. poniedziałek dla włosów ;)

Poniżej parę ujęć z tego co widzę w lesie jak biegam. Nie zawsze robię fotki ale staram się co jakiś czas pstryknąć. 


Moja koteczka na schodach u rodziców
 



 Tam gdzieś widać tęczę - zagadka gdzie
 Moja okolica z gęsiami, strumykiem, lasem i owieczkami. I love it


 
A Wy za co lubicie jesień?
 

SZUKAJ NA BLOGU