niedziela, 8 stycznia 2017

Fanola No Yellow - odkrycie roku 2016

Witajcie,

Znowu krótka przerwa ale wracam do Was już z nowością którą muszę się koniecznie podzielić.
Krótko przed końcem roku kupiłam szampon Fanola No Yellow. W Stanach robi furorę. Oglądałam milion filmików na temat jego działania.

https://www.facebook.com/fanolanoyellowshampoo

Fan page pokazuje wszystko co można uzyskać tym szamponem.
Nakładanie go zależy od efektów jakie chcecie uzyskać. Generalnie jeśli macie włosy mocno zżółknięte to polecam sposób z maską do włosów czyli na wysuszone i umyte włosy nakładacie wymieszaną wcześniej mieszankę szamponu i maski. Trzymacie i masujecie w zależności od efektu jaki chcecie uzyskać, patrząc co chwila jak włosy robią się platynowe.

Drugi sposób to ten przedstawiany na fan page czyli włosy odciśnięte z wody nakładacie sporą ilość szamponu i szorujecie włosy.

Ten pierwszy na moje włosy bardziej działa. Nie dostaniecie u mnie efektu przed i po bo nie dopuszczam myśli że moje włosy będą żółte :P ale z pewnością przekona Was wiele filmów i zdjęć z fan page.

Produkt włoski można znaleźć tutaj -> http://www.hurtowniawera.pl/

Występuje w dwóch pojemnościach. Ja kupiłam na razie mniejszą aczkolwiek już za niedługo pokuszę się o 1 litr.






Fanola ma swojej ofercie inne interesujące mnie produkty i już myślę nad zakupem nowych.

Produkt który ma w teorii rekonstruować włosy podczas zabiegów fryzjerskich. Dla tych którzy nie orientują się o co kaman to coś na kształt Olaplex ;-)

Poza tym mają do wyboru mnóstwo masek, szamponów odżywek, ampułek, farb itp całe zaopatrzenie salonu fryzjerskiego i klientek do zachęcenia do powrotu.

Jestem bardzo ciekawa czy poza tym genialnym szamponem zachwyci mnie coś jeszcze. Mam szczerą nadzieje że tak bo już wkrótce planuję większe zakupy u nich i jak mnie coś zawiedzie to będę bezlitosna :P

Powinnam też nadmienić że ich ceny nie są wysokie. Za szampon Fanola No Yellow mały 300 ml to koszt koło 20 zł a większy 1 l - koło 36 zł. Maski od 20-30 zł.

Polecam zajrzeć na stronę, na fan page, poczytać opinie i pooglądać filmiki i zapewniam Was że nie pożałujecie ... jeśli jesteście blondynkami.

Jest to ten z postów który piszę się jednym tchem a zachwytów nie ma końca :D

Pozdrawiam i dajcie znać czy go znacie :D


SZUKAJ NA BLOGU