Witajcie,
Aktualnie wypoczywam, faszeruje się witaminkami.
Pogoda mówi - nie ruszaj się nigdzie. Opadłam z sił totalnie.
Chwalę się moimi włosami dziś.
Niby miały być fioletowe, ale wyszły jak rude. No cóż. Nie jest mi ten fiolet jednak pisany.
Co robię? Właściwie nic szczególnego. Dużo nowych włosów wyrosło.
Olejowanie jak mi się wspomni. Odżywka jaka mi jedynie została to ta z farby i Kallos z algami (ta zielona).
Na końce olejek z Charlsa sprowadzona z Anglii oraz Balea do zniszczonych włosów.
Mam nadzieje, że będą jeszcze lepiej wyglądać jak przyjdzie wiosna i zdejmiemy czapki z głów.
W przypływie radości obcięłam grzywkę która zupełnie nie chce mi się układać i muszę ją zapuścić.
Co sądzicie o moich włosach?
Druga część to łańcuszki którymi zaczęłam się bawić. Co o takiej biżuterii sądzicie?
Nosicie poza bransoletkami - łańcuszki, pierścionki, kolczyki?
Strona powoli zapełnia się
A na aktualne zdjęcia i biżuterię zapraszam na facebooka:
https://www.facebook.com/fiufiu.co
Całuje i życzę miłego weekendu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz