Nie bez powodu olejki polecane są kobietom w ciąży. Zmiękczają skórę, nawilżają, dodają samych cennych składników i zapobiegają rozstępom.
Dlatego są takie dobre że każda kobieta powinna mieć je w swojej kosmetyczce.
Ja aktualnie korzystam z kilku propozycji i mimo że olejki kojarzą się z tłustą warstwą na skórze to nawet w takim upale można je stosować i to najlepiej na lekko zroszoną wodą skórę.
1. do kąpieli
Uwielbiam tę metodę. Właściwie po takiej kąpieli mogę pominąć element balsamowania ciała. Do tego celu używam olejków Alverde. Poprzez jego cenę nie jest mi po prostu go szkoda wlać do wanny. Aktualnie mam WILD ROSE ale wcześniej używałam kokosowego który teraz służy mi do czegoś innego
2. na dekolt
po zdjęciach moich łańcuszków widzę w jakim stanie jest mój dekolt. Wiedziałam że potrzebuje nawilżenia więc postanowiłam resztę olejku kokosowego codziennie, 2 x dziennie wmasowywać w dekolt.
3. cellulit nam nie straszny
Taki oto zestaw Evree ostatnio był na fali, rozchwytywany. Miałam zniżkę w Super-Pharmie więc postanowiłam go nabyć za 15 zł. Można go trafić na promocji za 20 zł. Używam go od tygodnia. Skóra fajnie jest po nim ciepła (to zasługa chilli). Staram się robić peeling gąbką (kupiona w Rossmanie) a po kąpieli nakładam na rozgrzaną skórę. Super sprawa. Zobaczymy czy nawilży skórę jak obiecuję nam producent. No i ładnie napisane na opakowaniu że cellulit od kremu nie zniknie - potrzeba łączyć z ćwiczeniami i dietą. Brawo za tę uwagę bo wszyscy producenci zapominają o tym ;-)
4. nawilżona twarz
Co któryś dzień staram się nawilżać skórę na noc olejkiem Tsubaki (ostatnio na niego mam chęć) który otrzymałam od www.berdever.pl Olejek odbiega od cen tradycyjnych olejków ale pamiętajcie że Azjatki od uwielbiają od wieków i z powodzeniem go stosują. Jak widać po ich cerach sprawdza się.
Pamiętajcie również że dobrze nawilżona cera to zadbana cera. Warto raz na jakiś czas zafundować jej kurację z olejkiem. Ponadto dla cer suchych będzie się sprawdzał także na dzień. Ja jeszcze czasami dodaje kroplę do mojego kremu nawilżającego w ciągu dnia.
Olejek z nasion kamelii japońskiej może być stosowany na różne sposoby, także na końce naszych włosów po umyciu. Uniwersalny kosmetyk.
5. olej na włosy
Na końce naszych włosów stosuję kilka preparatów. Ostatnio ulubionym Kinessences i to z uwagi na zapach. Ma taką fajną orientalną woń którą mogłabym pachnieć bez końca.
Cena to koło 25 zł. Na moje końce już trzeba więcej ale na krótsze można naprawdę kapkę.
6. skórki paznokci
Każda szanująca się lakierocholiczka ma jakiś olejek do zmiękczania skórek. Ja też takowy stosuję (chyba z Eveline kupiony w zestawie z ich odżywką).
7. stopy
po kąpieli olejek lubię też dawać na stopy. To jedna z tych części ciała o której zapominam dbać. Najczęściej kremują ją gdy jestem już w łóżku bo nie lubię mieć niekontrolowanych poślizgów :P
8. mycie twarzy
O nim już wspominałam więc powielać się nie będę.
Jak u was wyglądają olejki w codziennej pielęgnacji? Stosujecie coś ciekawego?
ciao
Uwielbiam olejki !
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze ;-) same dobro dla skóry
Usuńha! tez lubei olejki ;O) mam ich mnostwo- teraz do twarzy i ciala olejek tsubaki, kolejna butelka- powinni je robci w litrowych butlach! a do ciala tez kupilam olej z czarnej rozy! dam znac co i jak ;)
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie, ja już szukam nowych np. olejek manuka ;-)
UsuńJa też lubię olejki, stosuję je przede wszystkim do olejowania włosów (lubię ten Alverde z olejem migdałowym i arganowym, nakładam na włosy i skórę głowy przed myciem, stosuję też olej z korzenia łopianu z ziołami), poza tym stosuję też ten olejek Evree do masażu problematycznych rejonów ;) Na twarz miałam ten z Kiehl'sa, był dobry, ale przy dłuższym stosowaniu nie zachwycał, teraz planuję wypróbowanie oleju z pestek malin i olejku z czarnej róży Sisley....Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuń