poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Krótka historia kremu BB Skin79

Witajcie,


Idąc na fali kosmetyków z Azji postanowiłam nieco naskrobać o jednym z produktów, który swojego czasu zrobił sporo zamieszania za sprawą Azjatyckiego Cukru.


Ona pierwsza pokazała Polskiemu narodowi co to jest krem BB i Skin79 (wersja jak na tamten czas tylko różowa). Kto się wtedy na niego skusił?

Początki zakupów na ebay'u czy innych portalach zagranicznych. Ja też ową wersję posiadałam i od razu wiedziałam że kremy BB to jest to co pokocham. Szukając w podkładach nigdy nie umiałam znaleźć "tego czegoś" co dawał mi krem BB. 

Co raz to więcej napływało nowości naszych sąsiadów kontynentalnych. A ja miałam chęć próbować co raz to więcej i więcej. 

Skin 79 korzystać z fali dobrych recenzji i rozgłosu, wypuściło kilka (naście już teraz) różnych rodzajów tego samego kremu.


Osobiście miałam okazję wypróbować kilka z nich - różowy (of kors), pomarańczowy, zielony, fioletowy, super BB (ten pierwszy od lewej, dolny rząd). Ten snail chyba też był u mnie. Wszystko w próbkach (mini tubkach) bo chciałam obczaić najpierw kolorki.

Nie będę się rozpisywać kolejno o każdym ale napiszę Wam o tym jednym - pomarańczowym. Bo on mi przypadł do gustu.

Kolor wręcz wtapia się w moją skórę, matu może nie zostawia (lekko się świeci) ale jednak po paru nastu chwilach możemy cieszyć się satynowym wykończeniem.

Ma dosyć wysoki filtr (+50) jak chyba każdy krem BB. Swojego czasu używałam go bezpośrednio na twarz bez podawania wcześniej żadnego kremu nawilżającego. Dwa powody - filtry działają bezpośrednio na skórze, krem BB są już kremami nawilżającymi więc po co powielać jeszcze krem pod nim.

Kolor wygląda mniej więcej tak. Widzicie że Triple (czyli właśnie pomarańczowy) ma taki ładny beżowy kolor. To mnie w nim urzekło.


http://www.vjoystore.com/

Koszt to około 100-130 zł (w zależności gdzie). 

Nowością miłą oczywiście jest to że mamy w Polsce oficjalnego dystrybutora tej marki

www.skin79-polska.pl/

Głupie pytanie ale... czy miałyście któryś z tych produktów u siebie w kosmetyczce? Głupie bo chyba każdy go miał. Właśnie od tego kremu cała historia kremów BB się zaczęła a że kremy BB do dziś goszczą w mojej kosmetyczce chylę im czoła za to wszystko co dla mnie zrobiły.

adiós amigos

7 komentarzy:

  1. ciekawa jestem tego kremu , gdzie można go stacjonarnie dostać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze się nie spotkałam ale może gdzieś już są

      Usuń
  2. O Kochana ja o kremach Skin79 u siebie to ciągle wypisuje ;) Akurat orange nie do końca się u mnie sprawdza bo podkreśla suche skórki i wchodzi w załamania ale za to VIP to jest mój Hit :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem ogromną fanką kremów BB Dr G. Już 3 rok są ze mną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go miałam ale chęć testowania jest silniejsza ;-)

      Usuń
  4. Jak na razie miałam tylko kilka próbek ale zamierzam kupić krem bb w wersji ze śluzem ślimaka.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU