środa, 16 maja 2012

Wyjazd do Anglii w telegraficznym skrócie

Witam Was Kochane,

Dziś jestem pierwszy dzień w Polsce a już tęsknie za Anglią.
Chciałam Wam w wielkim skrócie pokazać w obrazkach Anglię. Na pewno każda z Was ma chociażby jednego znajomego w tym kraju i wiele już słyszało. Jeżeli będziecie chciały poczytać o moim obrazie tego kraju to piszcie a ja coś wysmaruję na następny post.

A tymczasem:





Pogoda jak na Anglię była przyzwoita (nawet się trochę opaliłam) choć początkowo było bardzo wietrznie.


Ja jak zwykle zasnęłam w samolocie :P



Zwiedziliśmy stałe punkty Londynu. Mieszkaliśmy w miejscowości Badshot Lea.

Poza Londynem zdążyliśmy zwiedzić Littlehampton, Guildford, Camberley i inne mniejsze miejscowości w okolicy.


Bardzo podobały mi się lokalne knajpy i ich wystrój. 


No i zasłonięty elegancko plac budowy.

Zadbane dworce to coś co mnie uderzyło. 


Załapaliśmy się nawet na odpływ :)

A co do zakupów to postawiłam na ciuchowe zakupy i tu padło na Primark. Postów z ciuchami jeszcze u mnie nie było na blogu ale może coś wrzucę.


A kosmetycznie kupiłam

Revlon Lip Butter (jeszcze brak fotki ale na pewno to uzupełnię)



Część zostawię sobie, a część pójdzie na podarunki dla znajomych.

Podsumowując Anglia bardzo mi się spodobała. O wielu sprawach nie wiedziałam, a wiele spraw zostało zweryfikowanych.

Chciałabym tam jeszcze wrócić ale teraz niestety muszę zderzyć się z rzeczywistością.

Pozdrawiam Was serdecznie :*




2 komentarze:

  1. bardzo lubię takie notki:) poproszę o więcej:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem ciekawa opisu Anglii Twoim okiem, no i ciuchowych tajemniczych zakupów też :)

    OdpowiedzUsuń

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU