Witajcie,
Dziś o produkcie który mnie nie lada zaskoczył. Po rozczarowaniu bazą pod ciebie Inglot ....
no właśnie tu należy się parę słów o tym produkcie.
Dałam mu wystarczająco dużo czasu na to by mógł się sprawdzić ale niestety nie podołał w żadnej sytuacji.
Po paru godzinach cienie były zrolowane i makijaż wyglądał fatalnie.
Baza poszła w kąt i nie chcę jej już widzieć na oczy .... bo właśnie odkryłam cudo.
Przy okazji odwiedzin u mojej kochanej kuzynki dostałam od niej do wypróbowania
bazę pod ciebie z firmy FM.
FM to firma typu Avon czy Oriflame. Ja z tej firmy nie miałam do tej pory ani jednego produktu ale po wypróbowaniu bazy zamówiłam jeszcze dwa komplety cieni do oczu.
Kolor bazy to taki bardzo jasny brudny róż z delikatnymi drobinkami. Mogę śmiało powiedzieć że utrzymuje cienie ponad 10h na powiekach (maluję się ok. 5:30, a wracam do domu koło 16 i cienie są w nienaruszonym stanie).
a do tego fantastyczna cena 22,90zł
Naprawdę miłe zaskoczenie. Teraz mogę się cieszyć w pełni robionym makijażem codziennie.
Szkoda tylko że tak znakomita marka jak Inglot potrafiła jedną z ważniejszych produktów tak zepsuć.
A Wy jakie bazy pod cienie posiadacie w kosmetyczce? A może miałyście do czynienia z produktami firmy FM?
Jestem ciekawa jakie perełki jeszcze kryje ta firma.
Pozdrawiam
Ja używam bazy z Essence, jest całkiem w porządku, ale może jak sie moja obecna skończy to skuszę się na tą, skoro tak ją zachwalasz:)
OdpowiedzUsuńmoja kumpela z Essence ma i sobie chwali. Ale ja nie miała okazji jej użyć :) nie znalazłam jej w Naturze.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń