piątek, 27 grudnia 2013

Zdradziłam Atrederm na rzecz Locacid'u

Witajcie,

...w drugi dzień świąt. Właściwie w poniedziałek udało mi się kupić zamiennie maść Locacid. Niestety, Atrederm jest dla cer naprawdę odpornych. Używałam go od końca września do prawie końca grudnia - więc prawie 3 miesiące. Jednak łuszczenie, podrażnienie, mimo usilnych środków trwało a ja nie mogłam pozwolić sobie na "takie" pokazywanie się w pracy.



Ponadto, często powtarzam, moja skóra jest bardzo jasna, bardzo szybko reaguje na podrażnienie, to wystarczyło żebym raz na tydzień posmarowała sobie twarz Atre żeby łuszczyć się przez 4 dni.

Postanowiłam spróbować z czymś lżejszym. Zobaczymy czy będzie z tego miłość.
Pierwsze różnice jakie widzę to:

- skóra po Atre była ściągnięta, po Locacidzie jest normalna,
- po Atre nie miałam prawie żadnego wysypu a po Locacid po dwóch dniach już coś się wykluwa,
- po jednym dniu Atre było dobrze ale po dwóch dniach już skóra była zaczerwieniona, po Locacid jest gładka i ładna, bez zmian żadnych, żadnych podrażnień,
- po czterech dniach zaczynamy się łuszczyć, ale nie ma czerwonej twarzy,
- no i Locacid ładnie pachnie :)



Jestem dobrej myśli, że z tym produktem się polubimy i że będzie mniej drażniący.
Tylko zastanawiam się co zrobić z Atre? Niedawno otwarty, użyty parę razy, zamknięty i trzymany w lodówce. Szkoda mi go wylewać. 

Macie jakiś pomysł?

14 komentarzy:

  1. można wykorzystać na inne partie ciała np. plecy czy łydki albo podzielić się z kimś kto by chiał się łuszczyć jak jaszczuraka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podzielić bym się chciała ale nikt nie chcę się łuszczyć :P

      Usuń
    2. ja bym chętnie odkupiła.

      Usuń
    3. przykro mi, dosłownie parę dni temu znalazł właściciela.

      Usuń
  2. tez zaczelam z locacidem -wczoraj wieczorem nalozylam pierwszy raz, dermatolog kazal przez pierwsze 2 tygodnie uzywac go raz na 3 dni:)jestem ciekawa, aczkolwiek mam nadzieje,ze wysyp mnie ominie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, to na start z retinoidami tak raz na 3 dni jest dobrze. Ja się katowałam Atrederm wiec skóra już wie co dostaje :) no wysyp u mnie straszny nie był tylko parę bomb które już zeszły.

      Usuń
    2. U mnie cisza, ani wysypu, ani złażenia skóry :) aż się sama dziwię :)

      Usuń
  3. Ja ostatnio już tak się sypałam, dodatkowo wystąpiło dość mocne podrażnienie i powiedziałam dość, butela wylądowała w koszu.
    Już i tak dwia miesiące straszyłam ludzi.
    I tak ładnie, że dałaś radę 3 miesiące używać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atre to już naprawdę wysoki kaliber. Póki co jestem zadowolona ze stosowania Locacidu. Skórę ładnie oczyszcza bez nadmiernego łuszczenia i zaczerwienia. Dochodzę do wniosku że dobrze zrobiłam. Jednak butelka Atre nadal swoi w lodówce :P

      Usuń
  4. Mój Atrederm, też zdradzony najpierw z Differinem, później z Locacidem, służy mi teraz jako "odmładzacz" na moje zniszczone od detergentów dłonie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak tam Locacidowe używanie ??
    U mnie lekka wylinka dookoła ust, ale nic poza tym, żadnego wysypu od poczatku stosowania. Cieszę się.
    A efekty...pewnie za szybko mówić, ale skóra wygląda dobrze, żałuję, że nie zbielały przebarwienia potrądzikowe, bo na tym zależy mi najbardziej. Stosuję trzeci tydzień już :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minęło znów troszkę czasu a ja jestem zachwycona efektami, ostatnio przybrały na sile :) Buzia wygląda genialnie :) A jak u Ciebie ?

      Usuń
    2. No o wiele lepiej niż Atrederm. Łuszczenie minimalne. Skóra gładka a pory w końcu powoli robią się mniej widoczne :-) Cieszę się że i Ciebie bosko ;-) oby tak dalej

      Usuń

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU