Witajcie,
Zwracam się do Was z problemem jaki mnie dopadł.
Ostatnio zauważyłam wypadanie inne niż dotychczas (czyt. większe).
Wiem, że gdy zobaczę już naprawdę nadmiar gubienia włosów wybiorę się do trychologa ale póki co chce dostępnymi od ręki środkami zahamować ich wypadanie.
Póki co używam Jantara wcierki i dokupiłam do niego to:
Wiem, że gdy zobaczę już naprawdę nadmiar gubienia włosów wybiorę się do trychologa ale póki co chce dostępnymi od ręki środkami zahamować ich wypadanie.
Póki co używam Jantara wcierki i dokupiłam do niego to:
http://bialastokrotka.pl/
Do tego używam produktów przeciwłupieżowych - vichy, wcierki Vatika, olej łopianowy.
Nie obciążam włosów lakierami czy piankami. Jedynie na końcówki zawsze idą jakieś silikony (serum z Balei np.)
Co mogę jeszcze dać żeby włosy aż tak nie leciały? Znacie jakieś dobre sposoby?
Do tego używam produktów przeciwłupieżowych - vichy, wcierki Vatika, olej łopianowy.
Nie obciążam włosów lakierami czy piankami. Jedynie na końcówki zawsze idą jakieś silikony (serum z Balei np.)
Co mogę jeszcze dać żeby włosy aż tak nie leciały? Znacie jakieś dobre sposoby?
też włosy zaczęły mi strasznie wypadać , u mnie to przez porę roku . żeby ten proces zahamować zaczęłam używać maseczki Lee Stafford , jest super !
OdpowiedzUsuńMiałam ją kiedyś. Zarąbiście pachniała :-)
Usuńja się na tym za bardzo nie znam, nawet jak na szczotce zostanie kilka włosów to się nie przejmuję bo ma ich sporo
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :D ja mam parę kiełków i muszę o nie dbać
UsuńW lecie zawsze wypadaja wiecej. Moze u Ciebie to wlasnie take sezonowe. A multiwitaminy i suplementy bierzesz?
OdpowiedzUsuńmoże tak
UsuńHej,
OdpowiedzUsuńJa bym Ci poleciła bloga: http://www.urodaiwlosy.pl/
Dziewczyna jest świetna, na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Pozdrawiam :)
aaaa znam ten blog, dawno go nie czytałam ;-) dzięki za przypomnienie
UsuńPolecam się wybrać do endokrynologa bo przyczyna problemu może leżeć w hormonach. A tak poza tym świetny blog,
OdpowiedzUsuńwww.jlw-lifestyle.blogspot.com
Dzięki :) badałam ostatnio hormony i było wszystko w porządku :)
UsuńHej :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie wygrywam walkę z wypadaniem włosów - używam szamponu z kofeiną Dr. Wolff Plantur 21. Szampon dostępny jest w dwóch wersjach - 21 dla włosów osłabionych przez stres lub koloryzację i 39 dla "włosów po 40-tce". Zawiera SLS, nie zawiera silikonów. Wystarczy spienić (a pieni się bardzo dobrze) i zostawić na włosach 2 minuty, spłukać. Włosy myję codziennie, zawsze na dwie tury, do pierwszej używałam zwykłego szamponu, do drugiej Plantura. Już po kilku użyciach zauważyłam poprawę - odpływ wanny nie był całkowicie zapchany po jednym myciu, tylko po dwóch xD Poprawa następowała stopniowo, obecnie, po dwóch miesiącach używania odpływ w wannie w ogóle się nie zapycha :D i nie muszę już używać go codziennie, stosuję ok. dwa razy w tygodniu zapobiegawczo.
Niestety nie wiem czy ten szampon dostępny jest w Polsce (ja kupowałam w UK, a marka Niemiecka) - jeśli nie jest to spróbuj płukania włosów kawą - stosowałam wcześniej tą metodę i też trochę pomogła, tylko zabrakło mi systematyczności...
Pozdrawiam i powodzenia!
Ech, też ostatnio borykam się z tym problemem, ale postanowiłam wybrać się do lekarza, aby spojrzał na to profesjonalnym okiem.
OdpowiedzUsuń