sobota, 16 stycznia 2016

Paczka z Berdever oraz mój spadek formy

Witam

Ostatnimi czasami w ogóle nie piszę. Przychodzi taki czas w życiu blogerki że po prostu nie ma się weny, że posty już nie są tak interesujące jak wcześniej, że już to nie sprawia radości. Jedne blogerki mają pomysły na nowe projekty, inne drążą te same tematy non stop (projekty denka, ulubieńcy itp).

Myślę poważnie nad zmianą charakteru bloga ...mimo że kosmetyka dalej jest moją pasją, testuję mnóstwo kosmetyków i poważnie może przejdę na nagrywanie filmów (może niekoniecznie wrzucanie ich na youtube). Jakoś mówienie idzie mi lepiej niż pisanie.
Powiedzenie co sądzę o danym kosmetyku jest w ten sposób o niebo lepsze niż rozpisywanie się jaki on naprawdę jest.
 
 Co sądzicie?

A dziś o tym jak ja lubię dostawać paczki. Nieważne co, ważne że można otworzyć. Może jakaś próbka, może jednak większa paczka. A może jakaś firma chciałaby mnie czymś obdarować. No nie ważne, sroka jestem, lubię coś dostawać. 

Niemniej jednak lubię też dawać ale dziś nie o tym, dziś o paczuszce która zawędrowała do mnie aż z Japonii. 

Od Agi która prowadzi sklep www.berdever.pl kupuję już jakieś 2-3 lata. Uwielbiam kosmetyki z Azji, Aga o tym wie, i wie jak zaskoczyć klienta. To że u mnie znajdziecie wiele ciekawych propozycji nie muszę Was przekonywać.

Haaaa, a teraz jeszcze możecie skosztować słodyczy z dalekiej krainy. Czyż to nie wspaniałe. 

Muszę przyznać że Aga dała nam na tacy Japonię w pigułce ;-) moja miłość do kosmetyków i słodyczy została zaspokojona.

Dobra przejdźmy do moich zakupów:

Uwielbiam olejki od pierwszego użycia. Muszę przyznać że polskich jeszcze nie używałam. Ani Resibio ani BU ani żadnej innej firmy.

http://www.berdever.pl/index.php?id_product=92&controller=product&id_lang=7

Drugi produkt to żel do mycia twarzy.


http://www.berdever.pl/index.php?id_product=64&controller=product&id_lang=7

I ostatni produkt to maska do włosów. Shiseido już kiedyś mnie urzekło i postanowiłam zaufać im jeszcze raz

http://www.berdever.pl/index.php?id_product=195&controller=product&id_lang=7

Do tego spora ilość słodyczy. Chciałabym je wszystkie zjeść od razu ale ... zostawię na później. 



---- eeedddiiitttt --- 

Paczka do mnie przywędrowała już jakieś 2 miesiące temu więc w tym momencie używam już dwóch z trzech otrzymanych kosmetyków i muszę Wam powiedzieć że o nich małe słowo.

A więc - maska do włosów to istne cudo. Jej opakowanie może się wydawać małe ale tak naprawdę jest bardzo gęsta i sprawuje się na moich włosach niezwykle dobrze.

Jeżeli chodzi o olejek to muszę przyznać że trochę poszalałam bo w składzie niby jest kwas. Olejek ten szczypie w oczy. Nie wiem czy to wina owego kwasu (któego jest praktycznie namiastka) czy efekt jakiś składników. Jest o gęstszy od poprzedników ale równie skuteczny. Raczej drugi raz się nie zdecyduję bo BERDEVER ma co chwila nowe olejki do demakijażu i kiedy już wypróbuję wszystkie, okazuje się że są jakieś nowe ciekawostki.



No więc, kiedy kiedy wróci mi wena i może zacznę nagrywać małe tematyczne filmiki to do Was wrócę.

Mam nadzieje, że mój plan Wam się podoba.

Buziaki moje Drogie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

7 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł nagrywanie filmików - trzymam kciuki i daj znać kiedy będzie można je oglądać :) . Hehehee Berdever to faktycznie kobitka, która umie wywołać uśmiech na twarzy klienta :D - moje motto dotyczące jej sklepu to : " kobieta zepsuta paczek od Berdever nigdy nie ma dość :D " . Maskę mam i uważam , że faktycznie jest genialna - generalnie włosoprodukty shiseido są wspaniałe :) , akurat co do oleju to jest to mój ulubieniec, ale nie używam go do demakijażu oczu ( wszystkie oleje powodują u mnie szczypanie ) , spróbuj FANCL ( ten to dopiero merdeces wśród olei jest :D na tego myjacza mam smaka już jakiś czas :D a słodyczę wpierdzielam non toper xD ( oczywiście jak paczka z zakupami przyjdzie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może już teraz na wyjeździe uda mi się nagrać coś. Strasznie żałuję że nie udało mi się nagrać prezentów świątecznych (były akurat iście kosmetyczne DM) no ale trudno. Za rok się pewnie powtórzy. Co do olejków to tylko ten jeden mnie szczypał, choć jak zmywam ostrożnie to nic się nie dzieje. Berdever ma szeroką ofertę, a ja olejki z Azji lubię, Agę lubię więc będę dozgonnie zamawiać :P

      Usuń
    2. Nie da się ukryć, że ja też Agę lubię :D i też dozgonnie będę zamawiać w Berdever :D polecam Ci z tych nowych olejów co ma FANCL ( ma bardzo lekką konsystencję i zmywa wszystko w trybie turbo:D no i nie zapaycha a u mnie to już naprawdę wiele :D a z pianek Pannę Pompę :D - boskaaa delikatna a skuteczna :D

      Usuń
  2. Znam ten ból z kryzysem twórczym, u mnie łatwo go poznać, bo wtedy zawsze zaczynam pisać mniej lekko i bardziej rzeczowo. Nie lubię tych momentów. Ty oczywiście podążaj swoją drogą, w końcu blogowanie ma być relaksem, a nie kolejnym niemiłym obowiązkiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie idzie lepiej pisanie niż mówienie. Super paczka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe zakupy, nawet wie wiedziałam o tym sklepie, muszę tam zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU