Dziś chciałam Wam przedstawić dwie pomadki które wpadły mi dziś w ręce. A raczej nie wpadły a sama po nie pojechałam choć jakoś specjalnie nie wierzyłam że uda mi się dostać te kolory bo ostatnio wiecznie ich nie było.
Mieszkam na Śląsku i do tej pory można je było dostać w Douglasie w Galerii Katowickiej lub Silesii. Ponoć ma być otwarty oficjalny ich sklep w Silesii ale kiedy to będzie nie wiem. Nie czekając pojechałam do Silesii z nadzieją na te lub inne kolory i mam.
Dwa moje kolory to 01 czyli honeymoon oraz 02 embellishment.
Są duże, wręcz ogromne, aplikatory dość dużo nabierają więc ja nakładam go ... palcem kontrolując poziom. Cena 35,90 zł za sztukę.
Najbardziej nurtowało mnie porównaniu 02 do Golden Rose pomadki 03. Bo nie widząc ich obok siebie trudno mi było je porównać a jednak Nyx wypada dużo chłodniej niż Golden Rose.
Szukałam chłodnych odcieni do ust. Oba na ustach pasują idealnie do mnie. Kocham je oba i będą królowały na ustach.
Zastygają w fajny mat ale nie wysuszają moich ust tylko stapiają się z nimi. Mam też sporo suchych skórek na ustach więc bałam się że podkreśli je ale nic takiego się nie stało.
Macie któreś z tych pomadek? Jakieś inne ciekawe kolorki?
Pozdrawiam
Ładne, ale dla mnie zbyt chłodne niestety :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńo tak, nie każdemu pasują. Mi o dziwo tak :D
Usuń