Witajcie,
Zastanawiałyście się kiedyś nad tym ile w Waszych kosmetyczkach przewija się kosmetyków których albo nie zdążyłyście użyć lub zwyczajnie nie zdążyłyście zużyć? Ile razy kupiłyście kosmetyk bo był w promocji lub akurat usłyszałyście że jest to cud kosmetyk?
Czy jak zaglądacie do swoich szaf to nie figurują tam trzy epoki?
Obejrzałam dziś filmik który stanowczo polecam każdej która odpowiedziała przynajmniej raz TAK na powyższe pytania.
Ostatnio kiedy zdarzyło mi się więcej wolnego oczyściłam nieco moje życie. A dosłownie szafę w której widniały ciuchy z okresu mojej młodości oraz w które się już nie mieszczę i te które są już za duże.
Ile wywaliłam toreb ciuchów? Co najmniej 5 lub nawet 6. Były to ciuchy niezniszczone. Po prostu nad zwyczajniej leżały sobie w szafie z myślą "kiedyś je włożę".
Nadszedł czas w którym powiedziałam - czas wymienić garderobę tak bym w każdym ciuchu czuła się dobrze. Zostało mi jeszcze trochę ciuchów do oddania i te już chyba dam osobom potrzebującym.
Teraz to samo myślę zrobić z kosmetykami do pielęgnacji. Nie chodzi o to że mam ich tyle że czekają w kolejce do zużycia. Bardziej chodzi mi o to żeby w końcu siąść i nie na chybił trafił kupować produkt i liczyć na cud ale jednak spisać listę rzeczy jakie powinien spełniać mój kosmetyk. I takiego poszukać.
No może serii kosmetyków bo raczej w jednym kosmetyku wszystkiego nie zmieścimy.
Chciałabym żeby takie produkty idealne się znalazły.
Ponieważ jakiś czas temu podjęłam decyzję o zmianie radykalnej mojego życia myślę że ten filmik wbił się w tym momencie idealnie.
A Wy co o tym myślicie? Może już macie za sobą takie porządki w życiu?
Pozdrawiam
przydałby się mały porządek... :)
OdpowiedzUsuńPolecam - dodatkowe miejsce w szafie będziesz mieć, a można też wystawić na jakimś z serwisów do sprzedaży. Ja parę lat temu z takich wyprzedaży zarobiłam parę ładnych stówek a ciuchy sprzedawałam za grosze.
UsuńLubię i oglądam Niesię. W mojej szafie jest za dużo ubran, z którymi nie potrafię się rozstać. mam tendencję do homikowania bo może kiedyś to coś się przyda. Może schudnę albo przytyję, zajdę w ciążę i będzie idealne. A wiosenne porządki robię z siostrą. Ona potrafi mi dobrze doradzić i jest bezlitosna. nie przywiązuje się do rzeczy. Z kosmetykami jest jeszcze gorzej, Zawsze znajdzie się jakas nowość, promocja, Moje nowe postanowienie to zakupy z głową, od tego trzeba zacząć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesia też powiedziała bardzo ważną rzecz - otóż warto zainwestować w jeden kosmetyk lub ciuch lepszy niż kupować serię tańszych, niespełniających do końca naszych oczekiwań.
UsuńA to nie jest tak, że wiosną szczególnie nas korci na wyrzucanie różnych rzeczy i używanie mniejszej ilości kosmetyków? :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że nie. A jeżeli tak jest to pora wcielić w każdą porę roku minimalizm :)
Usuń