środa, 25 marca 2015

Witamina D a filtry - moja opinia

Witajcie,

Dziś kontrowersyjny temat - witamina D a filtry.

http://www.italianablog.pl/2015/03/witamina-d-a-filtry-fakty-i-mity/


Sama miałam napisać o tym post (link do postu Italiany w zdjęciu powyżej)

Wszystko zaczęło się dosyć niewinnie. Poszłam do lekarza by zrobić podstawowe badania.
Pan napomknął - witamina D też.

No więc zrobiłam. Okazało się że mam niedobór. I to znaczny bo aż 100%.
Zaczęłam mieć obawy czy aby to że nie unikam słońca nie wpływa negatywne na moje zdrowie.

Każdy kto mnie zna. Dosłownie każdy, wie że unikam słońca jak ognia. Filtry na mojej szafce stanowią dość znaczną część kosmetyczną i nawet jak jadę na wakacje, to mimo wszystko, się spalę! Moja cera jest jasna, blada, przeźroczysta.

No i pytanie - czy unikanie słońca, a co za tym idzie wit D naturalnej jest dla Nas dobre?

Po pierwsze - kwestia chorób z powodu niedoboru

Nie wiem, czy kiedykolwiek Wam wspominałam ale cierpię na taką przypadłość jak nerwoból nerwu trójdzielnego. Ktoś, kto wie, jest to niewyobrażalny ból. Z powodu tego biorę całą masę leków przeciwbólowych i nie tylko. Powikłania jakie są wpisane w ulotce, to cała lista. A ja nagle się przejmuję witaminą D.

Taka ciekawostka dla osób starających się o dziecko - niedobór może to utrudniać. Zorientujcie się jak to u Was jest ;-)

Po drugie - suplementacja

Na rynku jest sporo suplementów. Ja stosuję taki gdzie jest 2000 jednostek. Niedobór od jesieni do wiosny jest rzeczą normalną w większości krajach Europejskich.
Suplementacja nie jest niczym złym, nawet słyszałam że latem można mieć niedobór. Także mówienie że stosowaniem filtrów same sobie szkodzimy jest nie na miejscu.

Swoją drogą zajmujemy się tak błahą sprawą jak niedobór wit. D (którą de facto można z łatwością uregulować) a nie zajmujemy się problemem zanieczyszczenia powietrza! Który szkodzi nam w dużo większym stopniu.

Moje zdanie jest takie ... ja się filtruję, będę się filtrować, bo tak jak Italiana chcę dłużej cieszyć się piękną cerą. Nie robię tego przesadnie (nie smaruję się co kilka godzin nawet jak wychodzę na zewnątrz) aczkolwiek dbam o to by filtry w mojej toaletce były zawsze.

A Wasze zdanie jakie jest w sprawie filtrów? Zbliża się sezon letni, słonko w pełni.
Warto się zastanowić i nad suplementacją witaminy (nie tylko witaminy D) jak i naszym zdrowiem.

W końcu lato to mekka dla świeżych warzyw i owoców ;-)

Pozdrawiam Was słonecznie :-*

Ps. taka mała dygresja, bo w końcu to blog kosmetyczny. Filtry które stosuję aktualnie to  Vichy. I mgiełka i w kremie. Mam ich trzy i każdy ma swoje osobne przeznaczenie.


Ps. 2. - odrobina słoneczka wiosennego jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Warto się zazłocić

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU