sobota, 22 października 2011

Kupić czy nie kupić, oto jest pytanie

witam,

Dziś taki mały pościk dotyczący kupowania kosmetyków azjatyckich.

Jak wiemy niestety na polskich stronach i portalach aukcyjnych takich jak allegro, ebay, szafa, możemy znaleźć dość sporo już kosmetyków marek azjatyckich.

Niestety jak niektórzy z was wiedzą (na pewno ci którzy próbowali ściągać kosmetyki legalnie) nie jest łatwe sprzedawanie legalnie kosmetyków bowiem jest szereg przepisów regulujących prawo.

No więc niestety mamy dużą szanse że kupimy podrobione kosmetyki. Najlepiej patrzeć na komentarze użytkowników, a najlepiej po prostu zapytać się sprzedającego skąd ma kosmetyk. Zresztą co do allegro to akurat mam pewność (bo ja czynnie tam uczestniczę i sprzedaję, a kosmetyków Tony Moly jest tak na lekarstwo)
No nie jedyny problem (choć największy
Drugi to taki że często polskie sklepy azjatyckie sprzedają bezpośrednio z azji za nieporównywalnie wyższe kwoty (czasami nawet dwa czy trzy razy wyższe). A przesyłka idzie i tak te 2-3 tygodnie.
Dlatego lepiej na ebay czy sasa.com zamówić większą paczkę (o ile UC nie będzie chciał od was informacji czy przypadkiem nie chcecie to na handel przeznaczyć). Na sasa.com przesyłka jest wysoka do Polski więc tym bardziej lepiej zamówić w większą liczbę osób. A i mamy pewność co do oryginalności produktu)

Pamiętajmy że lepiej zapytać i długo się rozglądać zanim się kupi dany produkt. aby później naprawdę nie żałować.
Zważywszy na to że idą święta i na paczki będziemy czekać naprawę bardzo długo. 

Zapraszam również na stronę www.tonymoly.pl gdzie także będzie się w niedługim czasie odbywać sprzedaż kosmetyków Tony Moly.
A na allegro moje kosmetyki znajdziecie na użytkowniku "tonymoly"

Pozdrawiam i życzę udanych zakupów :)

3 komentarze:

  1. A na górze strony obrazek Etude House ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe no wiem, jak zaczęłam prowadzić bloga to bardzo mi się ten obrazek spodobał :) i zapomniałam zmienić. Myślałam że tu nikt nie zagląda więc uznałam że to tylko dla mnie. Ale teraz zmieniłam. Z racji tego że kocham zimę mój blog będzie miał zimowy nastrój :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak mi się tylko skojarzyło :) A może by tak zdjęcie zbiorcze kosmetyków? Ha, widzisz, jednak ktoś zagląda. Fajnie, że ktoś się znów stara w Polsce udostępnić koreańskie marki :) Będę zaglądać i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU