niedziela, 22 kwietnia 2012

Odcinek 5: Porównanie dwóch braci kremów BB Tony Moly


Witam,

Dziś małe porównanie dwóch braci kremów BB Tony Moly:

(1)   tony moly expert hyaluronic acid
(2)   tony moly expert triple



Cały tydzień dzielnie testowałam oba kremy na przemian: na gołą skórę, na skórę pokrytą kremem, w dniu kiedy siedzę w biurze i w dniu kiedy jestem na świeżym powietrzu.




Słowem wstępu … samym kremem BB (1) jestem zadowolona. Ale tylko wtedy kiedy moja skóra nie woła o pomstę do nieba (moja skóra ma tendencję do zaczerwienień). W okresie zimowym super się sprawdził i za to mu chwała.

Dziś położyłam oba na ręce żeby porównać kolory i zasadniczo kolory praktycznie się nie różnią. Może (2) jest ciut bardziej beżowa.



Po drugie filtry! W obu przypadkach mamy dość wysokie filtry jak na kremy BB.
(1)   SPF 37 PA +++
(2)   SPF 45 PA +++

Po trzecie – działanie - „dwójka” – jest trzyfunkcyjna – wybiela, wygładza zmarszczki oraz chroni przed promieniami UV. „Jedynka” typowo nawilżająca głównie za pomocą kwasu hialuronowego.

Kolejną ważną rzeczą jest to że (1) ma o wiele bardziej silny zapach niż (2) którego zapach jest prawie niewyczuwalny (a na pewno nie irytujący intensywnością).

Jakiś czas temu dorwałam zdjęcia drugiej wersji tego kremu. Widziałam na zdjęciach różnych blogów że „dwójka” rzeczywiście krycie powinna mieć większe niż „jedynka”. I tu się zgodzę. Nie jest to krycie typu missha cover perfect ale jednak jest lepsze niż w wersji z kwasem hialuronowym. Niestety moje zaczerwienienia (na nosie naczynka, a na policzkach i brodzie pozostałość po trądziku różowatym) są nie do zakrycia nim i muszę posiłkować się czymś mocniejszym.

Jeżeli chodzi o wykończenie to (1) bez kremu czy z kremem przetłuszczała mi się na twarzy. Na wyjazdach było trochę lepiej – wiatr robił swoje. W biurze krem spływał. Co do dwójki to bez kremu cały dzień miałam mat – nawet czasami miałam wrażenie że mam ściągniętą skórę.

Dla jakiej skóry? Zdecydowanie Tony Moly Expert acid hyaluronic do cery suchej i bardzo suchej. Tony Moly expert triple do cery mieszanej i tłustej.

To tyle na dziś. Teraz idę korzystać z pięknego dnia.

Do następnego


4 komentarze:

  1. nie wiem, co jest ze mną i Misshą Perfect Cover. Nie kryła mi absolutnie nic, a wszyscy się rozpisują jaka ona maskująca.
    Co do krycia TonyMoly Triple - zgodzę się, jest solidne. Tylko, że u mnie się jednak trochę tłuścił. Ale jest całkiem, całkiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też Missha jakoś rewelacyjnie nie kryje. Ale Tony Moly Triple póki co mi wystarcza. Czekam cały czas na niego i się już doczekać nie mogę. Na ten z kwasem hialuronowym się raczej nie skuszę, bo już w Triple krycie czasem może być dla mnie niewystarczające (mam na myśli gorsze dni).

      Usuń
  2. ja dopiero zaczynam moją przygodę z kremami BB i na początek zakupiłam silnie reklamowany w TV krem z Garniera, ale ja mi się skończy, to chętnie wypróbuje któryś z tych:)

    zapraszam, choć dopiero zaczynam: http://catalina-modabelleza.blogspot.com/

    obserwuję;)

    OdpowiedzUsuń
  3. tego sie obawialam, lubie expert triple za mat, zaciekawil mnie ten hyaluronic ale w takim razie na pewno ze mnie splynie :(

    OdpowiedzUsuń

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU