niedziela, 12 sierpnia 2012

Niedzielne popołudnie - cupcakes, peeling z owoców tropikalnych

Witajcie,

Kiedy za oknem taka niemrawa pogoda staram się zorganizować jakoś czas w domu.
Nigdy jakoś specjalnie nie uwielbiałam zajmować się sprawami kuchennymi zwłaszcza pieczeniem. Ale ostatnio bardzo uspokaja mnie to zajęcie.
Zwłaszcza mowa tu tzw. cupcakes czyli potocznie babeczki/muffunki.

Moje zrobiłam według przepisu:


I wyszły rewelacyjne (od piątku testuję różne przepisy i ten jest zdecydowanie najlepszy).


Jeszcze trochę muszę udoskonalić aby babeczki były jeszcze bardziej kształtne 


A w trakcie pieczenia zajęłam się sobą:


Wsypuję do miseczki biały proszek o zapachu ... hmm ... mnie ten zapach kojarzy się z pewnym perfumem ale to długa historia. Za nic bym nie pomyślała że to owoce tropikalne. 


Po dodaniu wody

...


i na twarz ... ale tego już nie będę pokazywać.

efekt - po zmyciu wody od razy widać że skóra jest gładsza, jaśniejsza, rozświetlona. Sam efekt użytkowania jest przyjemny, zapach delikatny. Czysty relax 

Przy dłuższym użytkowaniu więcej bym pewnie powiedziała dlatego postanowiłam temu produktowi dać szansę i zamówię większe opakowanie. 

Nie mam wielkiego doświadczenia w peelingach enzymatycznych bo nigdy ich nie uważałam za bardzo inwazyjne (bardziej inwazyjne niż peelingi mechaniczne). Dlatego może ten efekt jest dla mnie taki ...wow. Chyba się polubimy.

Lubię takie niedzielne popołudnia. Taka nagła zmiana temperatury nie działa na mnie dobrze i od razu mam ochotę leżeć plackiem do góry. 

Reszta dnia tak właśnie spędzę :)

A wy jak spędzacie takie dni jak dziś?



7 komentarzy:

  1. u mnie również leniwie, nadrabiam zaległości w bloggowaniu i czytaniu gazet:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam muffinki:D
    Kupiłam jakiś czas temu w Rossmannie silikonowe foremki na muffiny, te z papieru zawsze mi się przypiekały na dnie:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też dziś kupiłam formę ale w tesco blaszaną na 12 babeczek. Jednak pieczenie w kombiwarze bardziej mi się podoba dlatego kupię pojedyncze blaszane foremki

      Usuń
    2. Dokładnie! Nie zmieniaj nic w przepisie. Żadne ciasto się nie upiecze w ładnym kształcie jeśli forma jest zbyt elastyczna. I tak jestem w szoku, że muffinki zrobione w papilotkach zupełnie Ci nie powypływały na boki.

      Usuń
  3. nabrałam strasznej ochoty na babeczki ;)

    OdpowiedzUsuń

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU