poniedziałek, 13 maja 2013

Relaksujący dzień - baseny w Wiśle oraz ciekawe paczki

Witajcie,

Mimo tej paskudnej pogody dzień dzisiejszy mogę zaliczyć do udanych. Odwiedziłam bowiem świetne miejsce na relaks w takie chłodne dni, które Wam serdecznie polecam.

Kompleks basenowy w Hotelu Gołębiewskim w Wiśle oferuje naprawdę wiele. Bywam dość często w różnych tego typu miejscach (odwiedziłam już kilkakrotnie Terma Bania w Białce Tatrzańskiej, Terma Bukowina w Bukowinie Tatrzańskiej, Termy w Szaflarach, Aqua Park w Tarnowskich Górach oraz Dąbrowie Górniczej). Tego typu rozrywka bardzo mi odpowiada - grzanie się w saunach, hydro masaże w jacuzzi. Jednak od zjeżdżalni trzymam się z daleka - mam złe wspomnienia :P

Park Wodny Tropikana w Hotelu Gołębiewskim w Wiśle oferuje cztery rodzaje saun:

- parowa, eukaliptusowa, kosodrzewinowa oraz ziołowa.

Możemy też zawitać prosto z sauny do tzw. groty śnieżnej w której mamy temperaturę -20 stopni nie odczuwalną aż tak szybko bowiem jest to sauna sucha.

Mamy do dyspozycji także profesjonalnie wyposażoną siłownię, grotę solną czy tężnię.

Kąpiele w jacuzzi na które właściwie już nie starczyło mi za wiele czasu, mieliśmy do wyboru trzy:
- borowinowa,
- morska,
-ługowa.

Przy tych wszystkich atrakcjach zaskoczyło mnie przede wszystkim wielkość każdego z pomieszczeń. Każdy znajdzie gdzieś miejsce dla siebie.

W takich kompleksach można także znaleźć miejsce do zabaw dla małych dzieciaczków jak i dla starszych.

Zresztą co ja Wam będę tu pisać. Warto jechać raz na jakiś czas i zrelaksować się w takim miejscu. Koszt za półtorej godziny to 30 zł. 

Poniżej zamieszczam trochę zdjęć ściągniętych z ich strony:







Po relaksie oczywiście obiad w Wiśle, zakup oscypków a na końcu zakup zapasu kaw w sklepie firmowym Mokate.

W domu czekały na mnie paczuchy - yeah :)

Uwielbiam ten moment zważywszy że na nie akurat bardzo czekałam. I tym bardziej mi miło bo są to szczególne paczuchy.

Pierwsza z nich to podarunek od sklepu



Trafiłam na ten sklep poszukując kosmetyków do derma rollera. Ponieważ kosmetyki SkinCeuticals, jak Wiecie, są kosmicznie drogie. Ale i ponoć bardzo dobre.
Ostrzyłam sobie na nie pazurki już dość konkretnie. Wolę kupić jeden kosmetyk a dobry - a nie dziesięć niespełniających w pełni moich oczekiwań. Jednak cena ich wygrała. Na całe szczęście Panie z tego sklepu były na tyle miłe że przesłały mi dwie próbki.
Nie jest to żadna współpraca (które są ostatnio dość modne na blogach) tylko zwykła życzliwość ludzka.


Dostałam dwa produkty - CE Ferulic - to serum które głównie zawiera witaminę C 15%, kwas ferulowy oraz witaminę E. 

Drugi produkt to Retinol 0,3 - krem na noc z retinolem.

Druga paczka jest od Kasi z bloga http://snitariuszka-urody.blogspot.com/
którą także znalazłam przypadkowo szukając informacji tym razem o samym rollerze.

Zaczytałam się i od razu wylądował w moich ulubionych blogach.

Od Kasi dostałam bezpłatną wejściówkę na najbliższe Targi Wyposażenia i Usług Kosmetycznych w Krakowie.


Dziękuję Paniom z Perfumerii oraz Kasi za paczki.

Jestem ciekawa czy Wy też czasami spotykacie się ze zwykłą ludzką życzliwością? Mam nadzieje, że dobrzy ludzie jeszcze nie wyginęli.

Pozdrawiam i ściskam gorąco

2 komentarze:

  1. zamierzam kupić sobie jakieś serumz witaminą c ale na początek zacznę chyba od mniejszego stężenia.
    Cieszę się że udało Ci się spędzić relaksujący dzień. ja też uwielbiam termy i baseny.
    Do tej pory byłam w Bukowinie i Uniejowie.
    Świetne miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serum z witaminą C to naprawdę fajna sprawa. Na rynku można ich teraz znaleźć sporą ofertę w różnych stężeniach. Ja takie serum traktuję bardziej jako kurację.
      Ps. Uniejów? Chętnie zajrzę.

      Usuń

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU