sobota, 9 listopada 2013

Znowu zakupy DM

Witajcie,

Moja kochana kuzynka wybrała się na parę dni do Niemiec. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie zachciała paru rzeczy. W sumie chciałam parę a przywiozła nieco więcej.

Na liście życzeń nie mogło zabraknąć oczywiście odżywek Alverde. O odżywkach i samych produktach do włosów jeszcze napiszę aczkolwiek mogę Wam powiedzieć że moim włosom bardzo służą. Posiadam dwie wersje i teraz doszły mi kolejne dwie. Minus jaki posiadają to niestety ich wydajność. Moje włosy w ostatnim czasie urosły dość znacznie. Trzeba tej odżywki dość sporo nałożyć na włosy bo jest dość rzadka. Do tego codzienne mycie z odżywką. Zużywam je w zastraszającym tempie. 
Oczywiście taka pojemność jest dobra na wyjazdy. 


Nad jajkiem zastanawiałam się już jakiś czas. Na beauty blendera się nie skuszę z powodu dość wysokiej ceny jednakże skusiłam się na jego zamiennika Ebelin. Czysta gąbeczka czeka na użycie.


Coś matującego. Nie mogę teraz używać kremów wysuszających więc świecę się niemiłosiernie. Postanowiłam spróbować tego produktu. Ja mam wersję zieloną ale jest jeszcze niebieska i różowa (która jest w formie bardziej bazy).


Produkty które dodatkowo dostałam to:

sorki za zdjęcia ale nie jestem dziś w formie ;)

Swój egzemplarz oddałam mamie a teraz dostałam go ponownie. Zapach obłędny...


Miałyście do czynienia z którymś z powyższych produktów? Jestem ciekawa czy gąbeczka okaże się dobrym zamiennikiem palców do nakładania podkładu.

Pozdrawiam

10 komentarzy:

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU