Witam Was z bardzo gorącej (40stopni jak nic) ale i pięknej Chorwacji.
Korzystając z okazji że mamy dostęp do internetu (tachaliśmy laptop tyle km z nadzieją że takowa możliwość będzie - pamiętajcie, mój mąż jest informatykiem :P) chciałam się Wam pochwalić tym co zrobiłam sobie na głowie.
Do pracy bym tak nie poszła ale na wakacje fryzura jest jak najbardziej.
w tle macie gratis mojego męża.
Jak uzyskałam taki kolor?
A więc standardowo użyłam rozjaśniacza Loreal Efassor tym razem tylko na końce. Doszłam do koloru złotego blondu.
Po czym nałożyłam farbę Joanny w kolorze malinowa czerwień na jakieś 15min.
Kolor początkowo był intensywniejszy ale codzienne mycie włosów i słońce stłumiło efekt.
Jak Wam się podoba? Ja jestem zachwycona i chętnie bym sobie zostawiła je na dłużej.
Czy korzystacie z wakacji żeby zrealizować jakieś szalone pomysły urodowe?
Pozdrawiam
super! świetny pomysł na wakacje:) niestety mam krótkie włosy i nie mam na czym wypróbować tego na sobie:(
OdpowiedzUsuńdzięki, możesz też zrobić na sobie ombre tylko wtedy kolor różowy byłby na większości Twoich włosów :)
UsuńJa mam połowę włosów w cudownym kolorze jakim jest amarant. A miał być pastelowy róż... XD
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym zobaczyć zdjęcie :)
Usuńhttp://tinypic.com/r/ogxh0m/6 Kolor z wczoraj. Już się trochę zmył i był mniej "biskupi", dzisiaj jest już blisko pastelowego ^^
Usuńja kiedyś miałam porzeczkową czerwień na całych włosach, ale u mnie wyszła czerwień, czerwień :D a tobie ładny róż, bo trzymałaś 15 minut ;) no i to nie farba, tylko szapomnetka, więc zaraz jej nie będziesz miała ;)
OdpowiedzUsuńczyli efekt taki jak chciałam - tylko na wakacje :) niestety z blondu każdy kolor szybko schodzi ;/
UsuńCiekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńna pewno rzuca się w oczy. Nikt nie przechodzi obok mnie obojętny :P
Usuńmistrz drugiego planu :D
OdpowiedzUsuńHej, szukałam informacji na temat Loreal Efassor i trafiłam na Twojego bloga. Sprzedawczyni we fryzjerskim poleciła mi go jako demakijaż/delikatną koloryzację, ale Ty piszesz, że to rozjaśniacz :o Skatowałam swoje włosy już mocno rozjaśniaczem i wolałabym uniknąć kolejnego kontaktu, więc byłabym bardzo wdzięczna gdybyś napisała jak to faktycznie jest z tym produktem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń