Witajcie,
W tym tygodniu zostałam obdarowana aż trzema paczkami.
Bez zbędnych formalności przejdźmy do ich zawartości.
paczka I - poniedziałek
paczka z Japonii z zawartością którą bardzo chciałam mieć.
Moje włosy testują dwa nowe produkty do włosów:
przypadkiem dzięki Agnieszce dowiedziałam się o nich. I oczywiście zapragnęłam je mieć. Nie trwało długo aż się zdecydowałam. I z pewnością nie żałuję. Moje włosy pokochały je od pierwszego użycia. Poza tym są mega wydajne.
Nie wiele jej trzeba żeby całe włosy pokryć.
powyżej maseczka, poniżej odżywka - już przetransportowałam ją do innych opakowań
Poza tym w końcu zdecydowałam się na olejek do demakijażu Hada Labo. Póki co nie żałuję.
Mały gadżet do nosa. Po filmie Azjatyckiego Cukra, chciałam go mieć.
Poza tym wiecie że uwielbiam różowe włosy. Oj tak, jak usłyszałam o farbie to było od razu - kup :) a Agnieszka dorzuciła parę gratisów :) Dziękuję Ci
To samo co wyżej. Tak długo szła pierwsza paczka że razem z Agą uznałyśmy, że zwyczajnie zaginęła. Aga posłała drugą. Tak się akurat złożyło, że moja Sister ma za parę dni urodziny i akurat sprezentowałam jej tę część paczki.
Poza tym musiałam ją szybko otworzyć po coś w niej latało...otwieram i oczom nie wierzę..
suisai - peeling enzymatyczny. Nawet w snach nie myślałam, że będę miała okazję go wypróbować.
Trochę pomieszałam próbki między jedną a drugą paczką ale już dokładnie nie pamiętam co w której było :P
Aga Love you :*
dziękuję
III paczka - środa
W sumie to już miał być koniec ale całkiem zapomniałam że Blanka też coś dla mnie miała:
do tego masa próbek, a dokładnie 20 :)
dziękuję Blanka :)
Na poczcie czeka jeszcze coś dla mnie bo nie zdołałam odebrać w piątek.
Teraz to już nie wiem co to.
Co sądzicie o zawartości moich paczek? Bo ja jestem mega zadowolona.
Dziękuję Dziewczyny :*
Nie wiele jej trzeba żeby całe włosy pokryć.
powyżej maseczka, poniżej odżywka - już przetransportowałam ją do innych opakowań
Poza tym w końcu zdecydowałam się na olejek do demakijażu Hada Labo. Póki co nie żałuję.
Mały gadżet do nosa. Po filmie Azjatyckiego Cukra, chciałam go mieć.
Poza tym wiecie że uwielbiam różowe włosy. Oj tak, jak usłyszałam o farbie to było od razu - kup :) a Agnieszka dorzuciła parę gratisów :) Dziękuję Ci
II paczka - wtorek
To samo co wyżej. Tak długo szła pierwsza paczka że razem z Agą uznałyśmy, że zwyczajnie zaginęła. Aga posłała drugą. Tak się akurat złożyło, że moja Sister ma za parę dni urodziny i akurat sprezentowałam jej tę część paczki.
Poza tym musiałam ją szybko otworzyć po coś w niej latało...otwieram i oczom nie wierzę..
suisai - peeling enzymatyczny. Nawet w snach nie myślałam, że będę miała okazję go wypróbować.
Trochę pomieszałam próbki między jedną a drugą paczką ale już dokładnie nie pamiętam co w której było :P
Aga Love you :*
dziękuję
III paczka - środa
W sumie to już miał być koniec ale całkiem zapomniałam że Blanka też coś dla mnie miała:
do tego masa próbek, a dokładnie 20 :)
dziękuję Blanka :)
Na poczcie czeka jeszcze coś dla mnie bo nie zdołałam odebrać w piątek.
Teraz to już nie wiem co to.
Co sądzicie o zawartości moich paczek? Bo ja jestem mega zadowolona.
Dziękuję Dziewczyny :*
zazdroszczę tej pierwszej paczki.. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie super ale chyba trzecia najbardziej mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńhehe mnie ucieszyły wszystkie paczki :-)
Usuńa mnie ucieszyl Twoj mail ze wreszcie doszly! szybciej by bylo gdybym na piechote z tym szla... ;D
UsuńNo to z pewnością. To przecież chyba prawie 2 miesiące szło. A tu proszę - zaskoczenie :)
Usuńsuper produkty, nie miałam jeszcze prawdziwych azjatyckich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńPolecam zakupić. Niedrogie, wydajne i niektóre to prawdziwe perełki.
Usuńa cóż to za gadżet do nosa?
OdpowiedzUsuńDokładnie ten
Usuńhttp://azjatyckicukier.blogspot.com/2013/09/23-klipsy-zmieniajace-ksztat-nosa.html