Witajcie,
Produkt, który skradł moje serce to Mac pigment, cień sypki.
Choć tego typu cieni nie znoszę (chyba każda z nas zna osypywanie się cieni) to jednak spójrzcie jak ten kolor się mieni:
kolor nazywa się Melon i jest po prostu boski. Choruję na niego od zeszłego roku i nadal nie ma go w moich zbiorach :(
Możecie także zobaczyć jak wygląda makijaż z tym cieniem:
http://www.makeupandbeautyblog.com/mac-makeup/mac-unsung-heroes-melon-pigment/
To jeden z tych kolorów który można nazwać pełnowymiarowym - nie ma określonego koloru, zależy ile nałożysz, gdzie spojrzysz, taki ma kolor:
A w opakowaniu co dziwne wygląda inaczej ...
http://www.makeupandbeautyblog.com/
W tym roku będziesz mój ...
Jeżeli któraś z Was go ma i chcę się ociupinką podzielić (za opłatą oczywiście) to jestem chętna.
Może znacie jeszcze jakieś pigmenty z Maca w którym mogłabym się zakochać?
Melon jest przepiękny :) a z innych to zależy jakie kolory lubisz, ale polecam naked, vanilla, kitchmas, rose i violet :)
OdpowiedzUsuńOblukam i może kiedyś będą u mnie :)
UsuńJa też na niego choruję ;) tak jak i na Tan oraz Naked . Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńhej jakbys kupila i chciala sie wymienic to ja mam 4 pigmenty naked, aurora,nebula, chocolade brown , moge doreczyc osobiscie jesli chodiz o wawe , pozdrawiam
OdpowiedzUsuń