sobota, 27 lutego 2016

Bezglutenowe i bez mleczne życie

Witajcie,

Najdalej w środę dowiedziałam się że dzięki moim genom będę musiała zrezygnować z nabiału (mleko krowie) oraz z glutenu w żywności. Nie jest to nietolerancja tych produktów, po prostu działają one destrukcyjnie na mój organizm. Wszystko Wam wyjaśnię z czasem póki co muszą Wam wystarczyć te zdawkowe informacje.

http://www.faceandlook.pl/


Odstawienie tych produktów nie należy do najprostszych bo moja dieta w większości opierała się właśnie na makaronach, pieczywie, nabiale (jem - jadłam dużo jogurtów, serków).
Dla zainteresowanych w mojej diecie jest bardzo mało mięsa i ryb. Ryb nie znoszę, jak nie muszę to nie jem. Za mięsem też średnio przepadam. Czasem coś zjem ale nie jest to codzienny mus.

mlekovita


Poszukiwanie szynek bezglutenowych nie sprawiło mi problemu bowiem ja nie jem w ogóle szynek (tych sklepowych), jedynie robione szynki wędzone u Taty wiec "wiem co jem".

Poczytałam trochę, zapisałam się do dietetyka (niestety dopiero na 8 marca). Póki co mogłam odstawiłam lub zamieniłam.

http://smuklewidelce.pl/


Przykładowe produkty

Mleko krowie - mleko bez laktozy
Jogurty - jogurty bez laktozy zaprawiane np. kawą, owocami.
serki - serki bez laktozy lub kozie (nie znalazłam serków wiejskich)
Makaron - makaron bez glutenu
Płatki owsiane - na płatki kukurydziane bezglutenowe, ewentualnie kasza jaglana
Dużo kasz, ryżów
Pieczywo - kupiłam jeden bezglutenowe, jest ok, ale spróbuję upiec sama swoje



W obecnym czasie można naprawdę wiele kupić bezglutenowych i bezlaktozowych rzeczy kupić. Mój brat miał nietolerancję laktozy to pamiętam te 25 lat ściągaliśmy jedzenie z Niemiec. Teraz praktycznie w każdym sklepie "coś" jest. Niestety nie ma tego wiele ale zawsze coś.

Poza tym te jedzenie jest masakrycznie drogie. Co do jogurtów z Auchan bez laktozy nie mogę się przyczepić bo to cena około 1,5 ale w tesco 2 jogurty sojowe kosztują 7 zł.

O tyle trudniej mi jest bo kiedy np. wafle bezglutenowe z Lidla są oblane czekoladą mleczną to ja ich już zjeść nie mogę. Pocieszam się tym że w niedalekiej przyszłości (jeśli badania się unormują) będę mogła kilka razy grzeszyć.

Jeszcze tylko przykładowe przepisy ;-)

śniadanie I

kasza jaglana na mleku
stare jabłko lub banan

śniadanie II

jogurt z płatkami kukurydzianymi

obiad I

warzywa na parze (buraki, marchew, ziemniaki)
kapusta kiszona z cebulką
kurczak w rozmarynie na parze

obiad II

makaron bezglutenowy w sosie bolońskim (robiony samemu oczywiście)

Trzeba też zwrócić uwagę na to że mi gluten nie szkodzi bezpośrednio. Nie mam wzdętego brzucha, bóli brzucha. Dobrze się czuję więc nie muszę zwracać uwagi nawet na śladowe ilości glutenu. Ważne aby w znacznym stopniu ograniczyć jego spożycie, o ile jest to możliwe.

Osoby które posiadają dolegliwości związane z nietolerancją muszą niestety zwracać uwagę dokładnie czy nie ma nawet śladowych ilości.

Jeżeli macie ochotę na więcej lub macie jakieś porady odnośnie gdzie kupić tanie to jedzenie dajcie znać.

Pozdrawiam

1 komentarz:

  1. Też niedawno dowiedziała się że nie mogę jeść nabiału- alergia na białko mleka krowiego. Na początku było trudno nie jeść mleka, ale teraz w ogóle nie brakuje mi mleka.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU