poniedziałek, 15 lipca 2013

Moja letnia pielęgnacja wraz z make-up'em

Witajcie,

Z uwagi na to że jest coraz to cieplej to moja pielęgnacja wymaga szczególnej troski.
Długo się zbierałam do napisania tego typu posta ponieważ zawsze, a to zawsze coś mi nie pasowało i nigdy nie zebrałam takiego składu kosmetyków który mogłabym Wam polecić.

Aż do teraz.

Mimo tego że lubię zmieniać kosmetyki, testować i że w zanadrzu mam jeszcze pewną ilość kosmetyków do przetestowania to jednak wiem i mogę Wam polecić ten zestaw kosmetyków.

Profil mojej cery określam jako - mieszana w kierunku suchej.

Zaczynamy

***

Po umyciu twarzy pianką do mycia twarzy Decubal, nakładam jedną z ampułek które zakupiłam na targach - ostatnio akurat padło na witaminę C.

Krem pod oczy to Decubal aktualnie aczkolwiek w perfumerii Marionaud otrzymałam próbkę kremu pod oczy Chanel Ultra Correction Lift Eye którą też ostatnio używam.



Krem pod oczy Chanel nadaje się typowo na dzień. Ładnie wygląda pod makijażem aczkolwiek nie koniecznie zamieniłabym się z nim Decubalem. Różnica to oczywiście kolosalna cena.

Dobrym na lato kremem jest Mizon Hyaluronic Ultra Suboon Cream. O dziwo wzbraniałam się przed tym kremem myśląc że jest on po prostu kremem. Wypróbowałam inne Mizony-żele i ten zdecydowanie przypadł mojej cerze. Nie czuję po nim maksymalnego napięcia jak w przypadku innych kremów Mizona, które były jednak za mocne. Moja skóra go kocha.

To wszystko robię w zwyczajny letni dzień. Kiedy jest wyjątkowo ciepło po tym wszystkim nakładam jeszcze Benefit Porefessional aby matowe wykończenie trzymało się dłużej.



Kiedy też świeci mocne słońce a ja planuję aktywnie wypoczywać to wtedy zamiast kremu Mizon nakładam po prostu krem z filtrem Vichy, wersja matująca.



Mój makijaż obecnie jest bardzo skromny i opiera się bardziej na rozświetlaniu twarzy.
Krem BB który ostatnio stał się moim faworytem to

Dr G. "Brightening Balm" Gowoonsesang. Na zdjęciu poniżej widać próbkę kremu którą zamówiłam wraz z kolorem. Taki typowy neutralny beż, nieco ciemniejszy niż moje poprzednie kremy BB.




Spełnia moje wszystkie oczekiwania co do kremu BB - zakrywa niedoskonałości ale nie przesadnie i wciąż efekt jest naturalny, do tego idealnie pasuje do mojego odcienia skóry.

Następnym krokiem będzie nadaniu mojej twarzy charakteru.

Tu do przy bronzowienia stosuję Sephora. Chociaż mam też dwa inne bronzery to jednak Sephora jest z nich najciemniejsza i teraz akurat mi pasuje. 
Do zaróżowienia stosuję ostatnio zakupiony róż Marionaud. Fajny kolorek na lato, świetnie pasuje do mojej skóry. Nie byłam nadzwyczajnie przekonana do róży do policzków ale po użyciu tego bardzo mi się to spodobał.
Do rozświetlenia używam dwóch - Mac lub Essence.
Teraz częściej Essence z racji tego że bosko wygląda na opalonej skórze.


Nie używam tych wszystkich produktów na raz. Nie lubię przepychu na mojej twarzy.

Tuszy do rzęs mam kilka więc zawsze coś na moich rzęsach ląduje. Jednak gdy jest naprawdę ciepło (tak jak niedawno jeszcze było) odpuszczam sobie tusz.

W mojej kosmetyczce znajdziecie: Clinique, Benefit (bezkonkurencyjny), Fibre Lashxtend (dodatek do angielskiego Glamour), Clinique, komplet RevitalLash.


Cienie do oczu w bardzo upalne dni sobie daruję za to na ustach lądują wszelakie błyszczyki, szminki, masła do ust i tym podobne. Ostatnio dostałam szminkę z filtrem. Bardzo fajny, mleczny efekt daje na ustach.


Na zdjęciu widać - kochane masełka Korres, Revlon w kolorze moich ust, Loreal Rouge Carrese (bardzo udany kolor letni), Tisane z filtrem, MUA przywieziona z Anglii, Inglot (jasny połyskujący beżo-róż), Vitrual - wersja wieczorna, Sephora szminki.

Zostało mi pudełko po peelingu do ust Tony Moly więc postanowiłam je wykorzystać i przetransportowałam tam inny produkt. W środku jest balsam do ust Sephora.
Dobry produkt plus świetne opakowanie


A Wy coś zmieniacie w letniej pielęgnacji skóry? Jakich kosmetyków używacie na co dzień?

Buziaki


5 komentarzy:

  1. Też używamm bb od Dr. G, ale mam wersję Hydra Intensive. Jestem bardzo zadowolona, ciekawe, czy bardzo różni się od Brightening Balm...Akurat na Sasa.com była tylko moja wersja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli masz skórę suchą to moja wersja nie będzie dla ciebie :)

      Usuń
  2. dałas mi do myslenia decubalem pod oczy. lubię ich kosmetyki do ciała, a ostatnio kupiłam tez i piankę do mycia twarzy. muszę mu sie bliżej przyjżeć;) zachęcająco wygląda tez krem mizona. Madziu gdzie kupujesz swoje azjatyckie kosmetyki, bo ja tego kremu nigdzie nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, każdy jest inny i inne potrzeby ma. Dlatego dałam profil kosmetyczny by każdy wiedział że moja skóra taka jest i to jej odpowiada :)

      Krem z Mizona uwielbiam na lato. Próbuję miedzy czasie innych ale to jest zdecydowany faworyt na lato. Po Love Me Green święcę się jednak w upalne dni takie jak dziś ale sprawdza się w chłodniejsze letnie dni lub będzie dobry na jesień.

      Kosmetyki azjatyckie kupuję albo na allegro, albo na ebay'u albo np. w jakiś sklepach koreańskich np. cosmetic love.
      Można też na g market. Są też sklepy azjatyckie które prowadzą Polki. Tony Moly zamawiałam bezpośrednio u producenta.

      Usuń
  3. Ja używam podkładu Estee Lauder Double Wear,co do kolorówki to Dior,Chanel.Urzekły mnie to kosmetyki:)i ich używam.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Chętnie podyskutuję z Wami. Dziękuję za każdy komentarz

ARCHIWUM

SZUKAJ NA BLOGU