Witajcie,
Przez ostatnie 1,5 miesiąca używałam do twarzy na noc kosmetyków firmy SkinCeuticals.
Długo zajęło mi napisanie tego posta bowiem nie są to tanie kosmetyki i zdecydowana większość dziewczyn nigdy się na nie nie zdecyduje. Jednak swoje trzy grosze w tym temacie powiem. Może ktoś akurat skorzysta.
Nie chcę też nikogo zniechęcać do tego typu kosmetyków bowiem firma Skinceuticals ma parę firm w postaci konkurencji. Nie miałam okazji ich testować ale widać po składzie i opisie bardzo duże podobieństwo.
Dziś krótko o testowanych próbkach i możliwych zamiennikach które mi się udało pozbierać. Jeżeli znacie jeszcze jakieś to dawać znać. Sama szukam jakiejś alternatywy.
Długo zajęło mi napisanie tego posta bowiem nie są to tanie kosmetyki i zdecydowana większość dziewczyn nigdy się na nie nie zdecyduje. Jednak swoje trzy grosze w tym temacie powiem. Może ktoś akurat skorzysta.
Nie chcę też nikogo zniechęcać do tego typu kosmetyków bowiem firma Skinceuticals ma parę firm w postaci konkurencji. Nie miałam okazji ich testować ale widać po składzie i opisie bardzo duże podobieństwo.
Dziś krótko o testowanych próbkach i możliwych zamiennikach które mi się udało pozbierać. Jeżeli znacie jeszcze jakieś to dawać znać. Sama szukam jakiejś alternatywy.
Od perfumerii pewien czas temu otrzymałam dwa opakowania po ok. 5 ml:
Retinol 0,3
Ferulic CE
Oba te produkty stosowałam na noc ale nie co każdą noc. Retinol z racji obecnej pory roku stosowałam raz na tydzień, czasami może częściej. Na noc nakładałam tylko Retinol (w sensie że nic na niego ani pod niego nie dawałam) oraz krem pod oczy. Ferulic CE stosowałam także na noc i także nie co noc. Z pewnością częściej bywał na mojej twarzy niż retinol.
W trakcie używania powyższych kosmetyków udało mi się na aukcji wylicytować jeszcze dwa nowe produkty. Więc już miałam - dwa retinole, dwa ferulic, jedna buteleczka hydratin, krem do twarzy na dzień.
Dodatkowo Ferulic CE i Hydrating stosowałam po rollerze. Zrobiłam tak już kilka razy i uważam to za jeden z najlepszych moich pomysłów względem tych kosmetyków.
Dlaczego akurat ta firma?
Ma w ofercie to wszystko czego moja skóra potrzebuje i co kocha czyli retinol, witaminę C i kwas hialuronowy oraz inne kwasy.
Trzy powyższe przetestowałam i ich pragnę niestety cena mnie skutecznie odstrasza.
Co sądzę?
Są to kosmetyki które zdecydowanie służą mojej skórze.
CE FERULIC Po Ferulic'u da się odczuć na drugi dzień to co powinno się widzieć codziennie rano - rozświetlona, promienna, wygładzona cera. W połączeniu z Hydrating'em daje dodatkowo efekt dobrze nawilżonej skóry. Konsystencja jest lejąca ale tłusta co da się odczuć na twarzy. Dla mnie zdecydowanie wyklucza go jako produkt na dzień choć na dzień jest on dedykowany. Jest to produkt niesamowicie wydajny - jedną pipetką miniatury wysmarujesz całą twarz. Zapach nie jest drażniący, mnie się on kojarzy z typową witaminą C - tą apteczną do spożywania jak i serum np. Flavo C Auriga.
RETINOL 0,3 Retinol'u nie muszę już chyba nikomu przedstawiać. Moja skóra go ubóstwia pod każdą postacią. W tym wypadku nie było inaczej. W te słoneczne dni nie nabawiłam się po nim żadnych negatywnych skutków w postaci podrażnień a mimo to skórę miałam jak po Retin A. Także niesamowicie wydajny, konsystencja płynnego kremu, zasycha nie pozostawiając żadnej warstwy.
HYDRATING B5 Jak dla mnie ten produkt nie jest niezastąpiony. Można go spokojnie porównać z Hada Labo Lotionem lub innym produktem dobrze nawilżającym skórę. Postać produktu to galaretka, bez zapachu, szybko wchłaniająca się w skórę. Niesamowicie wydajny produkt.
DAILY MOISTURE Krem nawilżający, po prostu. Przy tak krótkotrwałym używaniu produktu który nie należy do wydajnych nie mogę powiedzieć nic poza tym że jest to ten sam efekt co zwykły krem nawilżający, ale matujący. Krem sprawdzi się do cery tłustej, nie jak napisał producent normalnej. Ja mam mieszaną skórę i czułam ściągnięcie.
Muszę też zaznaczyć fakt że po żadnym z powyższych kosmetyków nie dostałam wysypu.
Firma SkinCeuticals ma w swojej ofercie odpowiednią ilość specjalistycznych kosmetyków. Nie są to kosmetyki z ekstraktami które mają coś tam nam zrobić na twarzy. Tu producent informuje nas o stężeniu składników a my możemy oszacować jak zareaguje na to nasza skóra. Ponadto, składy są proste, nieskomplikowane co także będzie sprzyjało tym co mają wrażliwe cery.
Należy też dodać że firma SkinCeuticals stosuje najnowocześniejsze technologie w dziedzinach skłaniających się ku stworzeniu kosmetyku idealnego.
Czy kupię ponownie?
Jak wygram w totka to z pewnością a póki co będę posiłkować się zamawianiem próbek i stosować je będę do roller'a. Póki co cena za produkt jest dla mnie zaporowa.
(serum Ferulic 30 ml to koszt ponad 500 zł)
Myślę że to cena zbyt wysoka zważywszy na zarobki i realia w Polsce.
ZAMIENNIKI
Ma w ofercie to wszystko czego moja skóra potrzebuje i co kocha czyli retinol, witaminę C i kwas hialuronowy oraz inne kwasy.
Trzy powyższe przetestowałam i ich pragnę niestety cena mnie skutecznie odstrasza.
Co sądzę?
Są to kosmetyki które zdecydowanie służą mojej skórze.
CE FERULIC Po Ferulic'u da się odczuć na drugi dzień to co powinno się widzieć codziennie rano - rozświetlona, promienna, wygładzona cera. W połączeniu z Hydrating'em daje dodatkowo efekt dobrze nawilżonej skóry. Konsystencja jest lejąca ale tłusta co da się odczuć na twarzy. Dla mnie zdecydowanie wyklucza go jako produkt na dzień choć na dzień jest on dedykowany. Jest to produkt niesamowicie wydajny - jedną pipetką miniatury wysmarujesz całą twarz. Zapach nie jest drażniący, mnie się on kojarzy z typową witaminą C - tą apteczną do spożywania jak i serum np. Flavo C Auriga.
RETINOL 0,3 Retinol'u nie muszę już chyba nikomu przedstawiać. Moja skóra go ubóstwia pod każdą postacią. W tym wypadku nie było inaczej. W te słoneczne dni nie nabawiłam się po nim żadnych negatywnych skutków w postaci podrażnień a mimo to skórę miałam jak po Retin A. Także niesamowicie wydajny, konsystencja płynnego kremu, zasycha nie pozostawiając żadnej warstwy.
HYDRATING B5 Jak dla mnie ten produkt nie jest niezastąpiony. Można go spokojnie porównać z Hada Labo Lotionem lub innym produktem dobrze nawilżającym skórę. Postać produktu to galaretka, bez zapachu, szybko wchłaniająca się w skórę. Niesamowicie wydajny produkt.
Muszę też zaznaczyć fakt że po żadnym z powyższych kosmetyków nie dostałam wysypu.
Firma SkinCeuticals ma w swojej ofercie odpowiednią ilość specjalistycznych kosmetyków. Nie są to kosmetyki z ekstraktami które mają coś tam nam zrobić na twarzy. Tu producent informuje nas o stężeniu składników a my możemy oszacować jak zareaguje na to nasza skóra. Ponadto, składy są proste, nieskomplikowane co także będzie sprzyjało tym co mają wrażliwe cery.
Należy też dodać że firma SkinCeuticals stosuje najnowocześniejsze technologie w dziedzinach skłaniających się ku stworzeniu kosmetyku idealnego.
Czy kupię ponownie?
Jak wygram w totka to z pewnością a póki co będę posiłkować się zamawianiem próbek i stosować je będę do roller'a. Póki co cena za produkt jest dla mnie zaporowa.
(serum Ferulic 30 ml to koszt ponad 500 zł)
Myślę że to cena zbyt wysoka zważywszy na zarobki i realia w Polsce.
ZAMIENNIKI
Nie będę się tu zbytnio rozpisywać. Widać, że kosmetyki tego typu do najtańszych nie należą aczkolwiek można spróbować naszego rodzinnego produktu jakim jest Biochemia Urody.
Chętnie poznam Waszą opinię na temat tego typu kosmetyków. Używałyście? A może macie jakieś inne zamienniki do zaproponowania?
***** edit*****
Kochane, właśnie dostrzegłam zamiennik Hydratin na Biochemii Urody
TUTAJ
cena 16,50 zł / 55 ml
Dlaczego ja jeszcze ich nie spróbowałam?
***** edit*****
Kochane, właśnie dostrzegłam zamiennik Hydratin na Biochemii Urody
TUTAJ
cena 16,50 zł / 55 ml
Dlaczego ja jeszcze ich nie spróbowałam?
Słyszałam o tej firmie w filmiku CallMeBlondie, zaciekawiła mnie, ale cena rzeczywiście zaporowa. Może kiedyś, gdy zacznę cierpieć na nadmiar gotówki :P
OdpowiedzUsuńNo niestety - kosmetyki świetne, gorzej z ceną :/
Usuńmoje zamienniki znasz;) troche choruję na sc ale ta cena. warto śledzic strawberrynet.com, bo niespełna tydzień temu to serum z kwasem ferulowym było sporo przecenione.a ja sputa jak bęben;) co za ironia. medik8 przyjrzę się z bliska we wrześniu i może się skuszę;)
OdpowiedzUsuńTak, tak znam :) ale tak między nami trochę się obawiam stabilności witaminy C w samorobionych kosmetykach. Kurcze gdybym widziała że jest przeceniony Ferulic to bym się rzuciła. Mocną konkurencję robi CSS które wygląda identycznie, nazwy ma prawie identyczne, składy tak samo :) Medik8 nie ma w składzie kwasu ferulowego ale ich kosmetyki doskonale nadają się pod roller i tym mnie kuszą.
UsuńCiekawe porównanie cen kosmetyków, ale...
OdpowiedzUsuńCzy jeśli kupię kosmetyk na Biochemii Urody do rozrobienia w domu, to czy ta mieszanina będzie miała atest bezpieczeństwa?
Czy porównałaś jakie formy witaminy C znajdują się w serum jakie porównywałaś?
Czy porównałaś jakie formy retinolu znajdują się w serum jakie porównałaś?
Czy pH kosmetyków z Biochemii Urody jest bezpieczne do nakładania do zabiegów pod rolkę?
Solidna marka. Jestem ciekawy, jak poradziłaby sobie z wyceną profesjonalna firma, taka jak np. http://grupatrinity.pl/uslugi/doradztwo-transakcyjne/wycena-marki-i-znaku-towarowego.html To solidna marka, ale nie da się ukryć, że taka firma nie jest najprostsza do wyceny. Tam jest conajmniej kilkadziesiąt ciężkich do oceny elementów, ale w końcu po coś są profesjonaliści :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń