Od wczoraj w Polsce pada. Od każdego napotkanego znajomego to słyszę - "brzydka pogoda, nic się nie chce". Są kraje gdzie deszcz jest wybawieniem, ludzie na niego czekają, a u nas utarło się że jak nie ma słońca i 30 stopni to jest klęska żywiołowa. Że jak ktoś nie przyjechał z wakacji opalony to zepsute wakacje miał.
Czemu w prognozie pogody mówią "przykro nam będzie padać" zamiast powiedzieć "będzie padało wykorzystajcie to w kreatywny sposób, bo po deszczu zawsze wychodzi słońce"
A przecież deszcze to też radość. Dziś parę powodów dla których lubię takie deszczowe dni:
1. nie muszę podlewać kwiatków - i mogło by się wydawać - ot co to takiego - ja o tym często zapominam a tak deszcz robi to za mnie
2. mogę ubrać moje fantastyczne odjechane kalosze, bo przecież w słońcu ich nie ubiorę
3. lepiej się śpi i dłużej, nie wiem z czego to wynika, półmrok, ale mnie się ta dłuższa chwila w śnie podoba
4. zamiast zdychać przy dźwiękach wentylatora, można romantycznie spędzić czas z mężem/kochankiem/chłopakiem
5. czekolada smakuje lepiej i można ją jeść bo się nie topi w rękach bo można zwalić na gorszy dzień (z powodu pogody rzecz jasna)
6. można iść na zakupy - bo w supermarkecie nie pada ;-)
7. spotkać się z przyjaciółką na kawkę i ciastko, pogadać w miłym towarzystwie
8. nie mam alergii - a przynajmniej zmniejsza się na skutek deszczu, chwała mu za to
Resztę dopiszcie sami ;-)
Najdalej wczoraj jechaliśmy samochodem, a na rowerze kobieta. Nie trudno się domyśleć - padało. Ona uśmiechnięta od ucha do ucha.
Bycie pozytywnym we wszelakiej postaci to kocham!
Deszczowa pogoda czasem mnie przytłacza, czasem po długim czasie upałów daje ukojenie i też zmniejsza alergię :)
OdpowiedzUsuńw naszym klimacie rzadko jest by miesiącami padało czy miesiącami było ciepło. Mamy to szczęście że mieszkamy w takim klimacie. Akurat dziś rano deszcz a teraz mam słońce ;-)
Usuńto sztuka cieszyć się życiem gdy pada deszcz i widzieć w nim urok ;)
OdpowiedzUsuńZawsze mówili mi że jestem inna ;-)
UsuńMyślę, że w dawnych czasach mogłabyś zostać spalona na stosie, bo w momencie, kiedy zaczęłam czytać tę notkę, deszcz wygonił mnie z ogródka :) Ale podzielam alergiczny ból, więc każdy letni deszcz jest wybawieniem. No i nic nie przebija deszczowego wieczoru, kiedy można czytać książkę i pić herbatę
OdpowiedzUsuńZdaję sobie z tego sprawę :-P
UsuńArgument z czekoladą jest mistrzowski :)
OdpowiedzUsuńNieprawdaż?
Usuń